Czy w Polsce zabraknie energii elektrycznej? Jaka jest przyszłość ogrzewania elektrycznego w Polsce? Wiele krajów europejskich w obliczu obecnego kryzysu energetycznego zaczęło wdrażać mechanizmy ograniczające zużycie energii elektrycznej. Wraz z coraz powszechniejszym stosowaniem samochodów elektrycznych, pomp ciepła i ogrzewania na podczerwień, nasuwa się pytanie: Czy wystarczy energii elektrycznej, aby zaspokoić potrzeby wszystkich? Znajdźmy odpowiedź!

Zgodnie z celem Unii Europejskiej na rok 2050 wszystkie budynki mają być zeroemisyjne. Prawdopodobnie dotyczy to również domów ogrzewanych energią elektryczną. Warto zastanowić się, czy polski system elektroenergetyczny wytrzyma elektryczne systemy grzewcze. Temat ten był przedmiotem długiej dyskusji publicznej, w której uczestniczyli przedstawiciele rządu, ośrodków naukowych, branży energetycznej i ciepłowniczej, a my zebraliśmy jej wyniki.

Polska sieć elektroenergetyczna jest przygotowana do rozwoju i eksploatacji elektrycznych systemów grzewczych.
Jak podają PSE (Polskie Sieci Elektroenergetyczne), planowane są dalsze inwestycje w linie przesyłowe, które usprawnią istniejący system.
Choć rosnąca liczba samochodów elektrycznych i folii grzewczych mogłaby teoretycznie przeciążyć sieć i spowodować wyłączenie transformatora, w praktyce jest to mało prawdopodobne. Nie pracują one bowiem jednocześnie i nie pobierają prądu 24 godziny na dobę.
Polskie Sieci Elektroenergetyczne w swojej prognozie rozwoju mają szczegółowe plany rozbudowy sieci połączeń krajowych i transgranicznych.
Moc rosnących urządzeń elektrycznych nie jest równoznaczna ze wzrostem zapotrzebowania na energię elektryczną. Wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną jest mniejszy niż wzrost mocy całkowitej urządzeń elektrycznych. Jednak wzrost produkcji energii elektrycznej jest nieunikniony. Jak możemy zadbać o to, aby tak się stało?

Liczebność sieci elektroenergetycznej w Polsce

W tej chwili w Polsce jest 15 693 km linii energetycznych. Linie te dzielą się na trzy rodzaje.

125 linii 400kV o łącznej długości 8 227 km.
169 linii 220kV o łącznej długości 7 352 km.
1 linia o napięciu 750 kV i długości 114 km (nieużywana).
Do tego należy doliczyć połączenie podmorskie ze Szwecją o długości 254 km. PSE jest właścicielem 127 km. Cały system elektroenergetyczny Polski składa się ze stacji rozdzielczej wysokiego napięcia, stacji wysokiego napięcia oraz transformatorów przetwarzających średnie napięcie na takie, z którego korzystamy w naszych domach i mieszkaniach (230/240V).

Czy w Polsce zabraknie energii elektrycznej? 

Przyszłe plany rozwoju i rozbudowy sieci są ważne dla odpowiedzi na pytanie "Czy wystarczy energii elektrycznej na ogrzewanie elektryczne?". Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE), spółka kontrolująca sieć najwyższych napięć, przygotowała w listopadzie 2022 roku "Plan rozwoju w zakresie zaspokojenia obecnego i przyszłego zapotrzebowania na energię elektryczną na lata 2023-2032". Dokument ten zawiera analizy, prognozy i plany rozwoju polskiej sieci elektroenergetycznej. Zgodnie z cytowanym dokumentem, wszystkie plany rozwoju polskiej sieci elektroenergetycznej zakładają znaczące modyfikacje infrastrukturalne.

"Do roku 2040 przewiduje się znaczny wzrost łącznej mocy netto źródeł wytwórczych". Zmniejszy się rola jednostek systemów węglowych - ich udział w mocy zainstalowanej netto spadnie do ok. 20% do 2040 r. Według dokumentu PSE.

Oznacza to, że polski rząd zdaje sobie sprawę z rosnącego wykorzystania energii elektrycznej. Nie tylko do podstawowych urządzeń domowych.

"Źródła ciepła wykorzystujące energię elektryczną zwiększają zapotrzebowanie na energię elektryczną, szczególnie w czasie mrozów. Zwiększa to zapotrzebowanie na energię elektryczną, co z kolei wpływa na dostępność mocy wytwórczych. Ważne jest posiadanie mocy dyspozycyjnych, które pracują niezależnie od warunków pogodowych. System przesyłowy jest modernizowany i unowocześniany, aby sprostać obecnym potrzebom. Pozwoli to na przyłączenie i wyprowadzenie mocy z nowych jednostek wytwórczych oraz zapewni pracę systemu w odpowiednich warunkach technicznych. - Rzecznik PSE odpowiedział na nasze pytania dotyczące rozwoju krajowej sieci elektroenergetycznej (KSE).

Plany Polski dotyczące rozwoju KSE i zapewnienia odpowiedniej mocy dla odbiorców są identyczne z planami UE. Więcej na ich temat można przeczytać w dokumencie.

"Strategia klimatyczna UE2 stwierdza, że celem transformacji energetycznej jest zapewnienie społeczeństwu niskoemisyjnych, niezawodnych i opłacalnych usług po najniższych kosztach. Dzięki temu nastąpi również dekarbonizacja całego naszego systemu energetycznego. Oznacza to, że gospodarka UE zostanie zdekarbonizowana i zelektryfikowana poprzez połączenie jej sektorów z energią elektryczną pochodzącą głównie ze źródeł odnawialnych. Dominującym nośnikiem energii będzie energia elektryczna, która pozwoli na zaspokojenie potrzeb energetycznych, w tym w zakresie produkcji i chłodzenia ciepła oraz transportu.

Czy ogrzewanie podczerwienią jest zagrożeniem dla naszego systemu?

Z wypowiedzi rzecznika PSE i przygotowanego przez niego dokumentu wynika, że zarówno państwo polskie, jak i Unia Europejska zdają sobie sprawę, że odbiorcy indywidualni potrzebują więcej prądu. Jest to oczywiście związane z dekarbonizacją, a także przejściem na energetykę odnawialną i jądrową. Względy geopolityczne powodują wzrost zainteresowania tą ostatnią. Wniosek jest taki, że nie będzie wystarczającej ilości energii elektrycznej bez energii jądrowej, jeśli polityka zostanie usunięta z równania. My i przyszłe pokolenia będziemy mogli cieszyć się korzyściami płynącymi z decyzji Polski o budowie własnych elektrowni jądrowych.

Polski rząd zachęca również do samozużycia. Jest to wentyl bezpieczeństwa dla użytkowników ogrzewania elektrycznego. Program "Mój prąd 4.0" oferuje również możliwość dofinansowania magazynów energii. Dowiedz się więcej o samokonsumpcji energii czytając "Mój Prąd 4.0 dopłaty do magazynów energii i fotowoltaiki".

Połączenie fotowoltaiki, ogrzewania elektrycznego i magazynowania energii zapewni Ci dostęp do energii elektrycznej i ciepła niemal bez przerwy. Rozwój branży ogrzewania elektrycznego zależy nie tylko od rozbudowy i magazynowania energii indywidualnej, ale także od rozbudowy KSE. O tych urządzeniach i ich rozwoju w Polsce rozmawialiśmy z prezesem Naatu. Naatu to firma, która produkuje magazyny energii. Wywiad "Magazyny energii do fotowoltaiki - ich przyszłość w Polsce" możecie przeczytać na naszym blogu.

Ocena, czy istnieje wystarczająca ilość energii elektrycznej do ogrzewania elektrycznego jest dość prosta. Byłoby katastrofą, gdyby każdy dom w Polsce korzystał cały czas z elektrycznego ogrzewania na podczerwień. Musimy pamiętać, że ogrzewanie na podczerwień nie działa 24 godziny na dobę. Ten system grzewczy nie jest niebezpieczny, ponieważ jest naturalny.

Czy wystarczy prądu, aby ogrzać dom ogrzewaniem elektrycznym?

Właściciele mieszkań i domów z ogrzewaniem elektrycznym w Polsce nie muszą się martwić o brak prądu. Według danych Polskich Sieci Elektroenergetycznych w listopadzie 2022 roku Polska wyprodukowała 14,787 gigawatów energii elektrycznej. Byłoby to 177 444 gigawatów energii elektrycznej rocznie w Polsce, gdyby ten sam poziom był utrzymywany każdego miesiąca.

Przyjrzyjmy się, ile domów moglibyśmy ogrzać, gdybyśmy całą wytworzoną energię elektryczną wykorzystali do ogrzewania systemem obejmującym folie grzewcze i elektryczny kocioł wodny. Jeśli przyjmiemy, że systemy folii grzewczych o mocy 80 W/m2 są odpowiednie dla nowoczesnego domu o powierzchni 100 m2, to 177,444 GWh zapewniłoby ciepło przez cały rok w 4 436 000 domów. Czy to za dużo? GUS podaje, że w samej Polsce do 2021 roku powstanie wkrótce 106 261 domów jednorodzinnych. Budowa nowoczesnych domów ogrzewanych prądem w tym tempie zajmie jeszcze 41 lat.

Komentarze (0)

Zostaw komentarz

Warto przeczytać